Przetrwanie w Sarajewie-
gdy przyjaciele pomagają przyjaciołom
Pytania?
Lekcje z przeszłości.
Zidentyfikuj problem w Twojej społeczności —
dowiedz się jak go rozwiązać.
W razie pytań skontaktuj się z naszymi koordynatorami:
-
W Polsce: Katarzyna Kotula
katarzyna.kotula@galiciajewishmuseum.org -
W Rumunii: Anca Tudorancea
anca1789@gmail.com -
Na Węgrzech: Borbála Pál
pal@centropa.org
Projekt stworzony przez:
Wspierają nas
Nasi partnerzy
Dervis Korkut (ur. 1888r) był religijny muzłumaninem. Wyjaśnił Papo, że jego żona właśnie urodziła syna i zapoponował jej schronienie w swoim domu, miała udawać muzłumańską służącą. Papo szybko przyjęła ofertę. Korkut przyprowadził ją do domu i przedstawił żonie, która bardzo ciepło przyjęła Papo. Papo dostała pokój na poddaszu i muzłumańskie ubranie, została przedstawona gościom jako muzłumanka. Przebywając w ukryciu, Papo nawiązała kontakt z niektórymi członkami rodziny przebywającymi w innym mieście. Po pięciu miesiącach rodzina Korkut pomogła jej uzyskać pozwolenie na podróż, dzięki czemu mogła wrócić do rodziny. Po jakimś czasie, Papo (a później, Mira Bakovic), dołączyła do partyzantów, gdzie pracowała jako pielęgniarka dołączącza do wojskowej jednostki, aż do końca wojny.
Derviš Korkut pomógł także uratować słynną Hagadę z Sarajewa, jedną z najstarszych sefardyjskich Hagad na świecie. Pewnego dnia, w czasie wojny, przedstawiciele Einsatzstab Rosenberg, organizacji ustanowionej przez Niemców do grabieży żydowskich skarbów kulturalnych i artystycznych, przybyli do muzeum w Sarajewie, aby skonfiskować słynną XIV – wieczną hagadę. Kiedy spotkali Korkut, powiedział on im, że jacyś Niemcy zabrali już orginał. Tak naprawdę, hagada była starannie ukryta domu rodziny Korkut. Po wojnie, Derviš Korkut zwrócił hagadę do miejskiego muzeum.
14 grudnia 1994r, Yad Vashem uznało Derviša i Servet Korkut za Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Derviš Korkut
Derviš Korkut był kuratorem miejskiego muzeum w Sarajewie, mówił kilkoma językami. Był dość znany w mieście, a pośród Żydów był uważany za przyjaciela, głęboko zainteresowanego kulturą i folklorem Żydów mieszkających w Sarajewie – opublikował nawet kilka artykułów.
W listopadzie 1941r, Donkica Papo, Żydówka z Sarajewa, dołączyła do partyzantów Tito, razem z kilkoma koleżankami z żydowskiego ruchu młodzieżowego – Haszomer Hacari. W pewnym momencie, w 1942r, kiedy ich oddział został zaatakowany, dostali rozkaz aby się rozejść. Papo udało się znaleźć drogę powrotną do Sarajewa, gdzie spodziewała się spotakć członków swojej rodziny, którzy mogliby dać jej schronienie. Jednak gdy okazało się, że nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc, Papo spotkała człowieka, który pracował kiedyś z jej ojcem. Zaprowadził ją do muzeum i przedstawił ją Dervisowi Korkutowi jako Żydówka, która poszukuje schronienia.
Zeyneba Hardaga
Zeyneba i Mustafa Hardaga byliu długoletnimi mieszkańcami Sarajewa. Ich rodzina była pobożną, patriachalną, muzłumańską rodziną, w której kobiety załadały welony, a każdy ściśle przestrzegał religijnych praw i obrzędów. Na obszarze, który do nich należał i graniczył domem, Josef Kabilio założył fabrykę rur, która z biegiem lat stała się największą tego typu fabryką w całej Jugosławii. Obie rodziny utrzymywały dobre stosunki sąsiedzkie i szanowały nawzajem swoje tradycje i zwyczaje.
Przyjaźń między obiema rodzinami, która zaczęła się wiele lat przed wojną, uległa dramtycznej zmianie 14 kwietnia 1941r, gdy Niemcy zbombardowali miasto. W czasie bombardowanie mieszkąncy uciekli do pobliskich lasów, a gdy tylko bezpośrednie zagrożenie zniknęło, ludzie zaczęli wracać. Gdy tylo wrócili, Zeyneba Hardara rzuciła się by sprawdzić co stało się z jej sąsiadami, rodziną Kabilio. Na ulicy znalazła Josefa z jego żoną Rivką oraz dwójkę ich dzieci, Benjamina i Tovę (później Greenberg). Ich dom został zniszczony podczas bombardowania. Zeyneba, bez wahania przyprowadziła żydowską rodzinę do swojego domu, gdziej jej mąż i brat Izet, wraz z żoną Bachriya przywitali przyjaciół z otwartymi ramionami. „Cokolwiek jest nasze, będzie Twoje. Dzielimy się wszystkim - jak rodzina. Czujcie się jak u siebie” – mówili. Zeyneba wspominała później: „To był pierwszy raz, gdy obcy mężczyzna spał w naszym domu, pierwszy raz odkryliśmy się przed innymi. Ale Josef był dla nas jak brat – jeśli nie wczesniej, to na pewno od momentu, gdy wszedł do naszego domu.” Po drugiej stronie ulicy, znajdowała się siedziba Gestapo, wszyscy dostali ostrzeżenie, że każdy kto ukrywa Żydów zostanie zabity. Josef Kabilio nie chciał narażać przyjaciół na takie niebezpieczeństwo. Zamiast tego znalazł sposób aby przenieść swoją rodzinę do Mostaru, który znajdował się w strefie okupowanej przez Włochów, a sam ukrywał się w szpitalu. Niestety, ktoś go wydał, Kabilio został złapany, uwięziony i zmuszony do pracy pracy na terenie Sarajewa. Został skazany na śmierć i jako jedynemu sporód 10 próbujących, udało się uciec. Jedynym miejscem do którego mógł się udać, był dom rodziny Hardagas. Tym razem pozostał z nimi przez dwa miesiące, w czasi których nie opuszczał w ogóle domu. Z okna, oglądał deportacje Żydów lub tortury jakimi byli poddawani, zanim zostali wyrzuceni z trzeciego piętra na ulicę. Po pewnym czasie, w mieście nie było ani jednego Żyda. Kabilio czuł, że pozostanie w domu przyjaciół naraża ich na zbyt duże niebezpieczeństwo. Za ich pomocą dotarł do włoskiej strefy, gdzie odnalazł rodzinę i dołączył do partyzantów. Po II Wojnie Światowej, rodzina Kabilio wróciła do Sarajewa i ponownie znalazła tymczasowy dom u swoich przyjaciół. Pudełko biżuteri, które zostawili u nich, przetrwało i pozostało nieotwarte, aż do ich powrotu, co umożliwiło im nowy start.
Rodzina Kabilio wyemigrowała potem do Izraela. Gdy Yda Vashem uznał rodzinę Hardagas jako Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata, muzłumanin Qadi dr Sughi Abu Ghosh, wyrecytował modlitwę w Sali Pamięci. Zacytował on fragment z Koranu Al-Fatiha zapewniając Zeyneba Hardaga, że czyny jej i jej rodziny były zgodne z naukami Islamu.
Ze względu na wojnę w Bośni w 1994r, Zeyneba Hardaga (wtedy już Sušić) i jej rodzina zostali zaproszeni przez władze izraelskie do Izraela. Zeyneba i jej rodzina byli w ostatnim konwoju zorganizowanym przez żydowską społeczność w Sarajewie. Po przybyciu do Izraela, zostali oni przywitani przez premiera, Icchaka Rabina.
29 stycznia 1994 roku, Yad Vashem, uznało Mustafę Hardaga, Zeynebe Hardaga-Sušić oraz Izet i Bachriya Hardaga za Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.